Łączna liczba wyświetleń

piątek, 25 maja 2012

Rozdział 20


Od ostatniego czasu myślałem  tylko o jednej rzeczy. Chciałem zawiesić karierę, lub zmniejszyć  ilość koncertów do minimum.  Nie chciałem mówić  tego Caroline, ale prędzej czy później dowiedziałaby się.  Postanowiłem napisać tą drugą opcję na Twitterze  i obdzwonić producentów, Scootera i wszystkich związanych z moją karierą .
-Jestem zawiedziona Twoją „przerwą”. Nie możesz być tym, który śpiewa i nagle BUM ! Kończysz karierę!- wiedziałem, że takie będą tego skutki, gdy Caroline się dowie.
-Ale ja nie kończę kariery. Tylko robię przerwę. Rozumiesz?
-Rozumiem- powiedziała lekko zawiedziona.
-Wszystko ok ?- zapytałem po chwili. Widziałem, że coś jest nie tak.
-Chciałabym,  abyś coś zrobił. Nie koniecznie chodzi o mnie, tylko o Twoją mamę.
-O co chodzi?
-Może polecielibyśmy do Paryża? Wzięlibyśmy Patie i … Dave`a. Przydałby jej się ten wyjazd. Odciągnęłaby się od tego nieszczęścia.
-Wiesz, gdy wspomniałaś o Dave`ie to trochę…co tu dużo gadać, zemdliło mnie. Ale jeżeli miało by to w jakikolwiek sposób pomóc mamie, to jak najbardziej.  Zgadzam się.  
_________________________________________________________________________________
Jest to najkrótszy. Mam nadzieję , że pierwszy i ostatni. Niestety wczoraj „zaatakowała” mnie ospa.Zatem jest to wielki plus dla Was, gdyż rozdziały będą dodawane co 2, 3 dni (ale jeszcze nie wiem czy Wy tego chcecie i czy zasłużycie).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz